Forum o koniach

krolik

moze nie cale zaufanie ale w pewnej czesci napewno

Oollcciiaa

niom.. bo jednak same pojechaly..

looka

aaaa:) heh spoczko Wesoly

Moim wspomnieniem jest to ze nie moglam nic zrobic z Lordem w sobote

non stop mi stawal i wchodzil w glad ujezdzalni albo stawal i obskubywal liscie z drzewek

masakra

krolik

no to zajebiste wspomnienie Wesoly

kon Cie olal i mial gleboko gdzies

czasami to mam wrazenie ze to powinno byc odwrotnie kon powinien jezdzic na czlowieku bo to przeciez jezdziec prowadzi a nie kon...

krolik

aa ja mialam ostatnio bardzo fajna przygode otoz pierwszy teren na moich rumcach Wesoly

nie no bosko bylo gdzie my z fredem nie bylysmy;D teren piekny lasy,pola,laki czego tylko dusza sobie wymarzy tylko plazy brak Jezyk

lasy sa rozne i lisciaste i iglaste niektore maja takie wydmy..ee no takie jak w lasach nad morzem:d takie wielkie gory z piasku cudo:D i wielkie niekonczace sie pole po ktorym oczywiscie galoop:Dsuper najwazniejsze ze kobylki sie nie boja z gorki pod gorke na ulice nawet w bagno mi Flora wpadla;p ale bylo ok nawet deszcz nam nie przeszkadzal

a pozatym to w sobote bylam oto swiadkiem przepieknego skoku mojego cudownego Rudexa przez ogrodzenie wysokosci ponad 1,50cm

i to jeszcze beszczel z klusa sobie skoczyl od tak sobie Wesoly

podoba mi sie
moze jeszcze cos wyrosnie z tego mojego patalacha mlodego

Dadzia

Hahah... moje wspomnienia stajenne? "Jadeeeeee" w terenie na Baju, oraz dzisiejsze "A skąd Wy macie te butelki?" Wesoly

Pozdrawiam Olo, Króliczku i Pujanko Wesoly

Jeszcze wiele tego jest... aha... i oczywiście nasze pierwsze ognisko Wesoly

I nasz pierwszy "samotny" teren... można by wymieniać i wymieniać...

krolik

oo ognisko..

nigdy nie zapomne jedyne ognisko ktore bylo na"gorze"

dzisiejsze butelki byly odlotowe nie ma co Wesoly

jak ten swiety mikolaj tylko czapki mi brakowalo

Oollcciiaa

hehehheh

Ze stajni

heheh jakie pompy bylo

albo dwadziesia jeden

no jeden !! Wesoly

krolik

jej dwadziescia jeden to ja nie pamietam

p

Oollcciiaa

bo to ylo u martyny

krolik

no to nie jest wspomnienie ze stajni olo Jezyk

Dadzia

No w zasadzie nie ze stajni to wspomnienie Olo, ale ja każdą z Was kojarze sobie tylko ze stajnią, nie ważne gdzie bym z Wami nie była. Więc wszystko, co i która z Was by nie powiedziała, to będę sobie kojarzyła ze stajnią... nawet jeżeli to zamawianie pizzy Wesoly

Pozdrawiam Olo haha Wesoly

krolik

hehe no dobra Jezyk

bo ja tez kojaze was ze stajnia ahh jak to miejsce laczy ludzi Jezyk

Kasiula

ano, myślałam że sie nie rozwinie

krolik

ze co sie nie rozwinie?