Autor Wiadomość
Domi
PostWysłany: Wto 21:56, 05 Maj 2009    Temat postu:

ani ja
krolik
PostWysłany: Sob 21:19, 17 Lis 2007    Temat postu:

ooo pierwsze widze te pochwaly musze cos zalukac w administracji Jezyk jak sie dowiem to wyjasnie
Oollcciiaa
PostWysłany: Pią 14:59, 16 Lis 2007    Temat postu:

nie mam pojecia
liquay
PostWysłany: Czw 18:56, 15 Lis 2007    Temat postu:

o co chodzi z tymi pochwałami do postów? O.O
liquay
PostWysłany: Śro 20:55, 14 Lis 2007    Temat postu:

a 'ośrodkowe' konie, to były 4 czterolatki, w tym jeden, który nie umiał totalnie zagalopować z lewej nogi. Miód malina i orzeszki Neutral
Oollcciiaa
PostWysłany: Wto 21:37, 13 Lis 2007    Temat postu:

niom Jezyk z tym sie zgodze
Dadzia
PostWysłany: Wto 21:02, 13 Lis 2007    Temat postu:

ojoj Mruga Bywa, zależy od ośrodka...według mnie trener powinien mieć bezpośredni kontakt ze zdawającym tuż przed egzaminem i podczas rozprężania, bo stres jednak powoduje mętlik w głowie
liquay
PostWysłany: Wto 20:44, 13 Lis 2007    Temat postu:

a ja się ostatnio przeraziłam. Byłam w przydomowym certyfikowanym ośrodku jeździeckim (...aha), nazywającym się Klubem Jeździeckim Pony (tam nie ma klubu, tak w nawiasie), w którym nawet nie ma hali, oglądać Brązową Odznakę. Byłam tam jako vip i autorytet (wiadomo, kadra robi swoje xP), i mogłam stać bezpośrednio przy 'czworoboku' (ja jeżdżę skoki, no ale aż tak tępa nie jestem - żeby czworobok był nieforemny? '). Więc tak - WSZYSCY obowiązkowo rajtroczki i białe bryczesiki, a instruktorzy won, w motłoch i publiczność. Zdający konie rozprężali (hmm, zostańmy przy nazwie 'rozprężanie') sami, a instruktorzy gryźli paznokcie tratowani przez tłumy rozszalałych rodzin. I skończyło się na tym, że 7 na 10 zdających nie ukończyło czworoboku. Ta pozostała 3 to dziewczyny, którym skończyła się licencja zawodnicza, i musiały pojechać odznakę. Także... hmm, zrobiłam wielkie oczy.
Dadzia
PostWysłany: Pon 20:43, 12 Lis 2007    Temat postu:

Jasne, bynajmniej u nas nie było z tym problemów. Nasza pani Treser była z nami przez cały czas Wesoly Generalnie w ośrodku, gdzie zdawałyśmy, instruktorzy/trenerzy normalnie mogli stać przy czworoboku i czytać program, tak na zaś, a w razie złej nogi galopu upominali "nooogaaaa"... zresztą jak wszyscy inni Wesoly Ale to zależy od jednostki i sędziów na co pozwolą.

Powodzenia życzę Wesoly
liquay
PostWysłany: Pon 18:44, 12 Lis 2007    Temat postu:

...ale raczej każdy, kto jedzie odznakę potrafi konisko osiodłać.

No, a ten...
czy trener ma wstęp na rozprężalnię/do stajni, i czy może udzielać wskazówek? Myślę, że to w sumie tez ważne.
Dadzia
PostWysłany: Pon 17:00, 12 Lis 2007    Temat postu:

Nie Wesoly
Bodajże jest część praktyczna z siodłania i czyszczenia konia, ale myślę, że sędziowie sobie to najczęściej odpuszczają, aczkolwiek jak koń będzie źle osiodłany to w części ujeżdżenie/skoki wypiszą to w protokole i pojadą po ocenie.
liquay
PostWysłany: Nie 19:05, 11 Lis 2007    Temat postu:

Ej, Dadzia, a ja mam takie pytannie - czy na Brązowej Odznace sędziowie się patrzyli, jak siodłasz konia?

Moja siostra zdaje w sobotę i ma stresa.
Dadzia
PostWysłany: Czw 13:15, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Już ok, dodałam
krolik
PostWysłany: Śro 15:26, 26 Wrz 2007    Temat postu:

alle dodalas ?? czy to nie ten co chcialas ?
Dadzia
PostWysłany: Nie 20:38, 23 Wrz 2007    Temat postu:

Mnie się pojawia, kiedy ładuję z zewnątrz, podając link

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group